К основному контенту

'Ameryka Express' wraca na ekrany!





Zacznijmy od tego, że ponownie do walki o przetrwanie stanęło osiem par, czyli szesnaścioro uczestników. Przedstawmy więc celebrytów, którzy w pocie czoła przemierzać będą kolejne państwa Ameryki Południowej. Prosto z Hollywood przylecieli Iwona i Reggie Benjaminowie, z serialu "19+" - Małgorzata Heretyk i Ernest Musiał, ze studia nagraniowego - Patrycja Markowska i Żaneta Lubera, z wybiegów "Top Model" - Karolina Pisarek i Marta Gajewska-Komorowska, z kickbokserskiego ringu - Marcin Różalski i Bartosz Fabiński, z programu TVN Turbo - Grzegorz i Rafał Collinsowie, prosto z "Na Wspólnej" - Grażyna Wolszczak z synem Filipem Sikorą oraz Paweł Deląg z Dariuszem Lipką, którzy poznali się chwilę przed programem.

Co działo się w pierwszym odcinku?

Kiedy Patrycja Markowska i Paweł Deląg utknęli w Porto Rico, reszta uczestników musiała zmierzyć się z pierwszymi zadaniami w Gwatemali. Od pierwszych minut największe trudności ze znalezieniem transportu miał Marcin Różalski, którego wygląd wzbudzał strach w mieszkańcach niewielkich miasteczek. Oczywiście szybko zadbano, by pokazać, że kick-bokser ma w istocie bardzo dobre serce i chętnie dokarmia zwierzęta.
W centrum zainteresowania były trzy pary, których kolejne potyczki były barwnie pokazywane. Na pierwszy plan wysunęli się tutaj bracia Collins, którzy nie tylko mieli problemy z wykonaniem większości zadań, ale kłócili się niemalże co kilka minut. "Nie pozwolę sobie, żeby ten lamus tak do mnie mówił!" - krzyczał jeden z nich. Jednak jak to w rodzinie, do pojednania dochodziło bardzo szybko.


Kolejnym asem w rękawie producentów są modelki, czyli Karolina Pisarek z przyjaciółką Martą. Dziewczyny nie tylko pokazały, że są w stanie wyprzedzić w wyścigu największych twardzieli, ale także wydawały się dość sympatyczne. Może tylko zatrzymanie całego autobusu, którym jechały "na gapę", tylko po to by "pójść w krzaczki", było przejawem gwiazdorzenia, ale za to całkiem uroczym.
Ostatnią parą, która może wzbudzać sporą sympatię widzów, jest Grażyna Wolszczak i jej syn Filip. Aktorka pokazała, że jest mamą na 100 proc. Nie tylko wielokrotnie poprawiała koszulę syna i opowiadała nieco zawstydzające go historie, ale także upominała, by nie przeklinał. "Mam 30 lat mogę robić, co chcę!" - buntował się Filip Sikora.

Więcej Ameryki w "Ameryce Express"!

Po obejrzeniu pierwszego odcinka zostaje niedosyt, że wśród uczestników nie ma par, które aspirowałyby do miana gwiazd sezonu. Wydająca się czarny koniem programu Iwona Benjamin, znana przede wszystkim z mieszania polskich słów z angielskimi (całe życie mieszka w USA, i to na wzgórzach Hollywood), wypowiada tylko jedno zdanie: "Oh my God Reggie, we're gonna umrzeć". Nic więcej. I chociaż stylistka psów nie zabrała w podróż swoich pupili, to Toby i Pucci pojawili się jako pluszowe maskotki, które podróżują z małżeństwem.

Nowa prowadząca Daria Ładocha

Największą niewiadomą "Ameryka Express" była nowa prowadząca. Agnieszka Woźniak-Starak dała się poznać jako stanowcza, acz zaprzyjaźniona z uczestnikami gospodyni programu. A Ładocha…? W pierwszym odcinku prowadząca, na tle kolorowych uczestników, nie przebiła się na pierwszy plan. Warto dać jej szansę. Agnieszka Woźniak-Starak zawiesiła poprzeczkę dość wysoko.

Werdykt…

Jestem fanem formatu "Azja Express" i muszę przyznać, że choć ten sezon zapowiada się nieźle , to mógłby mieć bardziej dynamiczny start.. Czekam na więcej, bo coś mi podpowiada, że druga edycja programu "Ameryka Express" może być bardzo dobra. Trzeba po prostu poczekać aż uczestnicy zmęczą się upałami oraz nie łatwymi zadaniami. Staną się bardziej ludzcy i zapomną o kamerach. Wtedy dopiero zacznie się prawdziwa zabawa…

Комментарии